Nabożeństwo domowe – Niedziela Rogate 17.05.2020

Podziel się tymi informacjami

Drodzy Parafianie

Dzisiejsza niedziela Rogate – Proście! (Mt 7,7a) wzywa nas do ufnej modlitwy. Czwarte już nabożeństwo domowe ze Słowem Bożym i pieśnią ma nam dopomóc w święceniu dnia świętego w czasie pandemii. Wprowadzeniem niech będzie pieśń Wierzyć mnie Panie ucz w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk w ewangelickim Kościele Jezusowym w Cieszynie:

Porządek nabożeństwa:

    1. Pieśń 680 – Kto los swój złożył
    2. Modlitwa
    3. Czytania
    4. Wyznanie wiary
    5. Pieśń 687 – Nie puści Boga swego
    6. Kazanie
    7. Pieśń 681 – Kto się w opiekę
    8. Modlitwa
    9. Błogosławieństwo
    10. Pieśń 802 – Królu mój, Królu chwały

UWAGA!!! Teksty pieśni wyświetlają się, a podkładem muzycznym jest gra na organach.

2. Modlitwa:

Boże i Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa!/ Dziękujemy Ci, że wysłuchujesz modlitwy nasze i okazujesz nam swoje ojcowskie serce./ Prosimy Cię, naucz nas przez Ducha Świętego prosić Ciebie w błaganiach naszych jedynie o to, co się Tobie podoba i służy naszemu zbawieniu./ Wysłuchaj nas w Duchu Świętym przez Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela naszego.

3. Czytania:

W 2. Księdze Mojżeszowej czytamy (2 Mż 32, 7-14):

7. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Zejdź na dół, gdyż sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. 8. Rychło zeszli z drogi, jaką im nakazałem. Zrobili sobie cielca ulanego, oddali mu pokłon, złożyli mu ofiarę i mówili: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej. 9. Rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: Patrzę na lud ten i widzę, że jest to lud twardego karku. 10. Teraz zostaw mnie, żeby zapłonął mój gniew na nich. Wytracę ich, a ciebie uczynię wielkim ludem. 11. Lecz Mojżesz łagodził gniew Pana, Boga swego i mówił: Dlaczegóż, Panie, płonie gniew twój przeciwko ludowi twojemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką siłą i ręką potężną? 12. Dlaczego to mają rozpowiadać Egipcjanie: W złym zamiarze wyprowadził ich, by pozabijać ich w górach i wytracić z powierzchni ziemi. Odwróć się od zapalczywości swego gniewu i użal się nad złem, jakie chcesz zgotować ludowi swemu. 13. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, sługi twoje, którym poprzysiągłeś na siebie samego, mówiąc do nich: Rozmnożę potomstwo wasze jak gwiazdy niebieskie i całą tę ziemię, o której mówiłem, dam potomstwu waszemu i posiądą ją na wieki, 14. i użalił się Pan nad złem, które zamierzał sprowadzić na swój lud.

W 1. liście Apostoła Pawła do Tymoteusza czytamy (1 Tm 2,1-6a):

1. Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, 2. za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości. 3. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym, 4. który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy. 5. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, 6a. który siebie samego złożył jako okup za wszystkich.

4. Wyznanie wiary:

Wierzę w Boga Ojca, Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Marii Panny, umęczon pod Poncjuszem Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga, Ojca Wszechmogącego, skąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, społeczność świętych, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny. Amen.  

6. Kazanie:

5. A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom; zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją. 6. Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie. 7. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani: 8. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie. 9. A wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
Święć się imię twoje,
10. Przyjdź Królestwo twoje,
Bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi.
11. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj,
12. I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;
13. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; Albowiem
twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.
14. Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. 15.A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.

Mt 6, 5-15

Siostry i Bracia w Chrystusie

Niedziela Rogate, co się tłumaczy na j. polski, Proście, w roku Pańskim 2020 wpisana jest w sytuację stanu nadzwyczajnego tj. pandemii koronawirusa i związanych z nią uciążliwościami dnia codziennego dla każdego z nas. Jedną z nich, dla nas szczególnie uciążliwą, jest brak możliwości normalnego odprawiania nabożeństw w naszych kościołach.

Przed czternastoma laty w tę właśnie liturgiczną niedzielę Rogate obchodziliśmy uroczyście reaktywowanie samodzielności naszej lubańskiej Parafii. W czasie nabożeństwa w naszym kościele parafialnym Marii Panny w Lubaniu gościł zwierzchnik naszego Kościoła w Polsce bp Janusz Jagucki, który wówczas nawiązując w swoim kazaniu do ewangelicznej zachęty do modlitwy, zachęcał nas do niej, do tego, abyśmy prosili Boga o Jego łaskę i wsparcie dla naszych wysiłków w odbudowywaniu Parafii. Można dzisiaj po wielu latach z całą pewnością zauważyć, że bardzo wiele modlitw zostało do Boga zaniesionych, ale i wysłuchanych. Parafia w Lubaniu od tamtego czasu stale się rozwija ciesząc się obfitym Bożym błogosławieństwem we wszystkich wymiarach życia parafialnego. Co roku dziękujemy Bogu za wysłuchanie naszych modlitw i Jego prowadzenia w dniu Święta Parafialnego, które jest dla nas zawsze wyrazem wdzięczności Bogu za dar Jego Łaski i prowadzenia odrodzonej Parafii. Ale niestety w tym roku zaplanowane przez Radę Parafialną Święto Parafialne na dzień 31.05.2020 roku czyli w liturgicznym dniu Święta Zesłania Ducha Świętego niestety nie odbędzie się z powodu pandemii. Nasza wdzięczność Bogu za naszą Parafię obecna jest jednak w naszych codziennych modlitwach nawet wtedy, kiedy nie możemy zgromadzić się na nabożeństwie w kościele.

Dzisiejsza niedziela poświęcona jest w naszym Kościele modlitwie, którą zawsze rozumiemy jako dar i przywilej, nigdy zaś jako karę, pokutę czy zadośćuczynienie.

Modlitwa jest fenomenem ludzkiego ducha, aktem religijnym ściśle powiązanym z wiarą. Wiara wyraża się w modlitwie, a modlitwa jest emanacją wiary. W religii Izraela oraz w chrześcijaństwie modlitwa przybiera różne formy i tak mocno związana jest z treścią starotestamentowej lub chrześcijańskiej wiary, że w słowach modlitwy rozpoznać możemy pobożność tego, który się modli oraz siłę jego więzi z Bogiem.

Z lekcji religii pamiętamy, że powinniśmy się modlić jedynie do Boga w Trójcy Świętej jedynego: Ojca i Syna i Ducha Świętego. Jezus naucza nas: Panu, Bogu swemu pokłon oddawać i tylko Jemu służyć będziesz (Mt 4,19). Nie powinniśmy się modlić do Marii Panny, ani do świętych, ani do aniołów, ani do duchów, ani do obrazów i figur, ani też modlić się za ich pośrednictwem, ponieważ jest to zakazane w przykazaniach. Czytamy o tym w drugiej Księdze Mojżeszowej (Księdze Wyjścia) w 20. rozdziale:

    2. Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
  1. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.
  2. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią.
  3. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą.

Dlatego zawsze modlimy się do Boga przez Jezusa Chrystusa i w imieniu Jezusa. Do Jezusa również wolno nam się modlić, ponieważ w Nowym Testamencie znajdujemy wiele przykładów takich modlitw. W Ewangelii Jana Jezus mówi (J 14, 13-14):

  1. I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu.
  2. Jeśli o coś prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to.

Do Jezusa modlił się Szczepan jak i  chrześcijanie w czasach apostolskich.

Umiłowani w Panu !

Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam jak należy się modlić. Czytamy:

  1. A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stojąc w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom; zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją.

Obłuda towarzyszy naszemu życiu na co dzień. W ostatnich latach szczególnie mocno jest ona obecna wśród ludzi chcących osiągać różne osobiste cele kosztem innych ludzi, a nawet kosztem naszego państwa. Wielu współczesnych ludzi swoje cele osiąga schlebiając zasadzie mówiącej o tym, że cel uświęca środki. Chętnie stosowana była ona przez tzw. Towarzystwo Jezusowe w walce z Reformacją. Obłuda jest dla takich ludzi bardzo przydatna. Przed obłudą w modlitwie ostrzega jednak dzisiejsza Ewangelia. Obłudnicy w modlitwie to ci, którzy chcą pokazać swoją pobożność przed innymi. Tacy ludzie zawsze byli, są dzisiaj i z całą pewnością będą w przyszłości. Przed taką postawą ostrzega nas jednak Ewangelia, gdzie o takich ludziach i ich postawach czytamy: Otrzymali zapłatę swoją.

Ale dzisiejsza Ewangelia daje też wskazówkę:

  1. Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie.

Czy to oznacza, że mamy modlić się tylko i wyłącznie zamknięci w komorze, w jakimś pomieszczeniu w odosobnieniu? Nie. To oznacza, że tak możemy oczywiście czynić czyli modlić się w samotności, ale nie jest to jedyny sposób i miejsce przeznaczone na modlitwę. Raczej w odniesieniu do poprzedniego piątego wersetu Ewangelii chodzi o wewnętrzne skoncentrowanie się na modlitwie oraz na rozmowie z Bogiem zamiast pokazywania się ludziom i obnoszenia się ze swoją modlitwą.

Modlić możemy się wszędzie, ponieważ Bóg jest wszechobecny. Szczególnym miejscem modlitwy są kościoły. Na terenie Dolnego Śląska znajdujemy do dnia dzisiejszego czynne kościoły budowane jako Domy Modlitwy w czasie szczególnych prześladowań jednych chrześcijan przez innych chrześcijan. Najnowsza rekonstrukcja pięknego Domu Modlitwy z Rząśnika znajduje się w Łomnicy w Kotlinie Jeleniogórskiej obok pałacu i hotelu. Warta jest zobaczenia.

W dalszej części dzisiejszej Ewangelii ponownie znajdujemy zalecenia, jak należy się modlić:

  1. A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani:
  2. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie.

Co oznacza bycie wielomównym w modlitwie? Oznacza albo bezmyślne powtarzanie przez cały czas tej samej modlitwy bez głębszej refleksji nad wypowiadanymi słowami albo paplaninę czyli rozwlekłe mówienie o rzeczach mało istotnych lub w ogóle nieistotnych często bez wewnętrznego ładu i związku z reakcją otoczenia.

Ludzie, którzy tak czynią w modlitwie, nazwani są przez Pismo Święte poganami. Mamy nie być do nich podobni. Dlatego, że Bóg i tak wie co chcemy Mu powiedzieć zanim Mu to powiemy. On też wie o co chcemy Go prosić zanim o to poprosimy.

Ciekawie opisał taką sytuację Luter:

Zanim zaczniesz się modlić, przygotuj swe serce, byś nie kusił Boga. Czym bowiem, jak nie kuszeniem Boga, jest paplanina ust, gdy serce przebywa gdzie indziej. Nie można bowiem komuś przedstawić śmieszniejszego oszustwa niż oglądanie myśli, przebiegających przez zimne, rozproszone serce w czasie modlitwy. Modlitwa żąda całego serca – nie podzielonego i oddanego, bo tylko wtedy jest dobrą modlitwą. Doprawdy widać, że prawdziwy Mistrz ustanowił i nauczał modlitwy „Ojcze nasz”.

I niezmiernie żal, że modlitwa takiego Mistrza jest bezmyślnie klepana i paplana na całym świecie. Wielu zmawia być może kilka tysięcy razy w roku „Ojcze nasz”, ale gdyby nawet modlili się tak tysiąc lat, to i tak nie zasmakowali by ani nie wymodlili z niej ani jednej litery czy kropki. Wniosek: „Ojcze nasz” jest największym męczennikiem na ziemi, gdyż każdy ją dręczy i jej nadużywa.

Umiłowani w Panu !

Modlić powinniśmy się zawsze z serca tzn. szczerze, z wiarą, z nadzieją, miłością, z poddaniem się woli Bożej, z pokorą, wytrwałością i w trzeźwości.

Faryzeusze modlili się obłudnie, na pokaz, aby ich ludzie chwalili, nieraz dla korzyści materialnych. Poganie traktowali modlitwę jako sposób przypodobania się bóstwu i środek do pozyskania jego przychylności. Myśleli transakcyjnie tzn.: coś za coś. I niestety nie jest to tylko spojrzenie historyczne, ale ma wiele swoich współczesnych odniesień.

Siostry i Bracia w Chrystusie !

I wreszcie słowo dzisiejszej Ewangelii daje nam modlitwę, której nauczył nas Jezus, którą dzięki temu nazywamy dzisiaj Modlitwą Pańską.

Jezus uczył swoich uczniów modlitwy i dał im modlitwę, która po wszystkie czasy jest wzorem modlitwy. Modlitwa, której Jezus nauczył swoich uczniów miała być znakiem wyróżniającym i rozpoznawczym. Jej treść i duch miał świadczyć o pobożności uczniów. Modlitwa Pańska miała więc być i rzeczywiście stała się znakiem nowej pobożności, której charakterystycznym rysem była ufność pokładana w Bogu jako Ojcu i wiara będąca pewnością wysłuchania. Znamy ją doskonale i zmawiamy codziennie. Przez chwilę wsłuchajmy się w śpiew Zespołu Śląsk, który jej słowa ubrał w piękną linię melodyczną.

W Dużym Katechizmie w przedmowie Marcin Luter zapisał ważne słowa dotyczące Modlitwy Pańskiej: Oto najkonieczniejsze części, których trzeba się najpierw nauczyć, zmawiać słowo w słowo i przyzwyczajać dzieci do tego, aby codziennie, gdy rano wstają, gdy siadają do stołu i kładą się wieczorem do snu, zmawiały, je, nie dając im jeść ani pić, dopóki ich nie zmówią. Podobnie powinien każdy pan domu postępować ze służbą, z parobkami i dziewkami, i nie trzymać ich u siebie, jeśli tych rzeczy nie umieją lub nie chcą się nauczyć. W żadnym bowiem razie nie należy tolerować tego, aby ktoś miał pozostać tak nieokrzesany i dziki, iż nie nauczył się tych części, w których zostało ujęte krótko, zrozumiale i prosto wszystko, co mamy w Piśmie Świętym. Czcigodni ojcowie bowiem, względnie apostołowie (kimkolwiek oni byli) ułożyli w ten sposób w zwięzłym streszczeniu to, co się składa na naukę, życie, mądrość i wiedzę chrześcijan, o czym oni mówią, czym się zajmują i z czym obcują.

W dalszej części Dużego Katechizmu Marcin Luter bardzo szeroko omawia każdą z 7 próśb Modlitwy Pańskiej. Warto sięgać do jego słów, aby odświeżyć swój profil wyznaniowy. Łatwo bowiem nie znając własnego wyznania wypowiadać się niezgodnie z nim na tematy związane z wiarą i Kościołem. A to się niestety zdarza. W czasie pandemii jesteśmy zachęcani do czytania. Dla zainteresowanych Dużym Katechizmem polecam jego tekst do pobrania >>>.

Umiłowani w Panu !

Ostatnie dwa wersety z dzisiejszej Ewangelii odnoszą się do kwestii odpuszczenia grzechów:

  1. Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski.
  2. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.

To bardzo ważne słowa. Wydaje się, że zrozumiałe i proste. Jednak kiedy przyjrzymy się naszej codzienności, wtedy szybko zauważymy, że chęć do odpuszczania grzechów naszym bliźnim jest na bardzo niskim poziomie lub nie ma jej wcale. Nawet przez wiele lat taka niechęć potrafi zatruwać życie wielu ludziom. Niestety żadne środowisko nie jest wolne od takiej pokusy, aby zamiast odpuszczenia grzechów, przewinień, dążyć w permanentnym konflikcie do twardych osądów, rozliczeń i stosowania surowych kar. Są i tacy, którzy na braku chęci do odpuszczania win budują swoją karierę i życie zawodowe nie widząc jednocześnie w sobie żadnej winy. A co jeszcze bardziej niezrozumiałe codziennie zmawiają oni słowa modlitwy Ojcze nasz.

Siostry i Bracia w Chrystusie !

W naszej ewangelickiej tradycji kiedy myślimy o modlitwie, wtedy chętnie odwołujemy się również do powiedzenia: módl się pracując. Odnosimy je do etosu pracy, który zbudował protestantyzm.

Praca – ludzki wysiłek na przestrzeni czasu rozumiany był w różnych koncepcjach filozoficznych i religijnych w sposób zupełnie odmienny. W XVI wieku nastąpiła radykalna zmiana poglądów na temat pracy pod wpływem Reformacji. Praca związana została wówczas imperatywem religijnym w znanej protestanckiej formule: módl się pracując. Oznaczało to konieczność wykonywania swojej pracy jak najlepiej jako wyraz wiary w Boga. W ten sposób praca wykonywana jest jako swoiste wyznanie wiary. Od tego czasu ukształtowało się pojęcie zawodu jako powołania, które trzeba wypełnić nie tylko dla drugiego człowieka, ale przede wszystkim na chwałę Boga. Kilka wieków później socjolog Max Weber poświęcił tym zagadnieniom studium dotyczące etyki protestanckiej i ducha kapitalizmu.

Tym samym praca w chrześcijańskiej myśli protestanckiej podniesiona została do najwyższej rangi. Służyć Bogu i potrzebującym poprzez pracę stało się dla wierzącego najważniejszym zadaniem czy wręcz, jak powiada Luter, nabożeństwem. Praca jest na chwałę Bożą. To z kolei zobowiązuje człowieka wierzącego do szczególnego jej traktowania. Średniowieczna dewiza „módl się i pracuj” – „ora et labora” otrzymuje w protestantyzmie postać „módl się pracując”. Stąd można mówić o etosie pracy oraz etyce protestanckiej.

Umiłowani w Panu !

Chciejmy korzystać z prawa i przywileju jakim jest dla nas modlitwa, aby poprzez nią mieć stały kontakt z naszym Bogiem. Ks. Marcin Luter o modlitwie napisał m.in. takie słowa:

Prosimy i napominamy dlatego najusilniej każdego, aby to wziął do serca i w żadnym razie nie gardził modlitwami. Dotychczas bowiem uczono w imieniu diabła w ten sposób, iż nikt nie zważał na te sprawy; mniemano, że jest wystarczające, gdy się odprawia modły jako takie, bez myśli o tym, czy Bóg tego słucha, czy nie. Jest to modlenie się na chybił trafił i hazardowe klepanie pacierzy, a zatem modlitwa próżna. Są także myśli, które nas prowadzą na bezdroża i odstraszają nas: Nie jestem dość święty ani godny; gdybym był tak pobożny i święty, jak św. Piotr lub Paweł, wówczas bym się modlił.

Odrzućmy tego rodzaju myśli, gdyż to samo przykazanie, które dotyczyło św. Pawła, tyczy się i mnie, a drugie przykazanie zostało dane tak samo z mojego, jak i z jego powodu, tak iż nie może się on chwalić żadnym lepszym lub świętszym przykazaniem.

Dlatego powinieneś mówić: Modlitwa moja, jaką zanoszę, jest równie droga, święta i Bogu miła, jak modły św. Pawła i najświętszych ludzi. A oto powód: Chętnie godzę się na to, iż jest on świętszy, co do osoby, lecz nie ze względu na przykazanie; Bóg bowiem, słuchając modlitwy, nie baczy na osobę, lecz na Swoje Słowo i na posłuszeństwo.

Amen.

8. Modlitwa:

Miłosierny Boże i Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa! Stoimy przed obliczem Twoim i pokornie dziękujemy Ci za Syna Twojego, który nauczył nas modlić się do Ciebie z ufnością, jak dzieci z ufnością rozmawiają z ojcem swoim. Prosimy Cię, naucz nas modlić się za wszystkich ludzi, przyjaciół i nieprzyjaciół. Naucz nas spowiadać się z grzechów naszych i dziękować Tobie za wszystko, co z ręki Twojej otrzymujemy, za radość i smutek, szczęście i doświadczenie. Błogosław Kościół Chrystusowy na całej ziemi, wszystkich jego pasterzy i nauczycieli. Sprowadź do jednej owczarni Pasterza dusz naszych wszystkie dzieci Twoje, abyśmy zgodnie z wolą Syna Twojego byli jedno we wierze i miłości. Błogosław biskupów, ich posługiwanie Słowa i świadectwo życia. Obdarz pokojem Ojczyznę naszą i spraw abyśmy w duchu braterstwa budowali nasz wspólny dom i troszczyli się o dobro całego narodu. Błogosław miasta i wioski, domy i rodziny nasze. Każdemu daj pracę, aby jadł własny chleb powszedni i wielbił imię Twoje.
Boże, często nie wiemy jak i o co Cię prosić powinniśmy. Uczyń z serc naszych mieszkanie Ducha Świętego, aby nas oświecał światłem prawdy i przyczyniał się za nami westchnieniami niewysłowionymi.
Wysłuchaj nas przez Jezusa Chrystusa, jedynego Pośrednika, Pana i Zbawiciela naszego. Wysłuchaj nas, kiedy tak jeszcze do Ciebie wołamy:
 
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się Imię Twoje,
przyjdź Królestwo Twoje,
bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
I nie wódz nas na pokuszenie
ale nas zbaw ode złego
Albowiem Twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.


Podziel się tymi informacjami