Kościół ewangelicki w Raciborowicach w powiecie bolesławieckim (Gross Hartmansdorf) sięga połowy XVI wieku. Ewangelicy zamieszkiwali tę miejscowość od czasów reformacji. Na początku XVII wieku liczba mieszkańców Gross Hartmansdorf (Raciborowic) wyznania ewangelickiego przewyższyła liczbę katolików. W czasie wojny trzydziestoletniej w latach 1618-1648 ewangelicy otrzymali kościół, który służył katolikom. Po zakończeniu wojny i w wyniku ustaleń traktatu pokojowego ewangelicy zostali zobowiązani do oddania kościoła i przyległych budynków, a pastor Samuel Scholz został zmuszony do opuszczenia wsi. W 1654 roku przed wyjazdem pastor Samuel Scholz odprawił nabożeństwo pod gołym niebem na wzgórzu przeciwległym do kościoła katolickiego, które zgromadziło większość mieszkańców wsi. W 1742 roku po zajęciu przez Prusy Dolnego Śląska król Fryderyk II ogłosił wolność religijną, co dało możliwość reaktywowania parafii ewangelickiej w Gross Hartmansdorf. Pierwsze nabożeństwa odprawione zostały 6 i 7 stycznia 1742 roku przez pastora Johanna Georga Thomasa, jeszcze na odkrytym wzniesieniu. Ewangelicy w Hartmansdorf zaczęli wkrótce budować nowy kościół. Usytuowano go symbolicznie na miejscu, gdzie odprawił ostatnie nabożeństwo pastor Samuel Scholz zmuszony ze względów politycznych do opuszczenia Gross Hartmansdorf w roku 1654. Nowy kościół wzniesiono z gliny i z drewna, a pokryty był deskami.
Był on wielokrotnie poddawany przebudowom, by osiągnąć ostateczny kształt pod koniec XIX wieku. Końcową fazą budowy było dobudowanie nowej wieży w 1884 roku, a jej projektantem był znany i ceniony na całym Śląsku architekt bolesławiecki Peter Gansel. Na wieży umieszczono zegar z czterema tarczami i zamontowano 4 dzwony kościelne. Po II wojnie światowej kościół podzielił los wielu innych kościołów ewangelickich na Dolnym Śląsku stając się łatwym łupem dla grabieży i niszczenia często za przyzwoleniem władz. Kościół stopniowo popadał w ruinę, a jego wyposażenie wywieziono i przekazano innym parafiom, między innymi ołtarz główny trafił do kościoła w Sędzimirowie. Pod koniec lat 70. XX wieku w czasie realnego socjalizmu podjęto decyzję o zburzeniu kościoła. Miejsce po kościele porosła trawa i samosiejki, a resztki kamieni rozsypane leżą do dziś na całym terenie, gdzie stał kościół. Dłuższy czas pozostawał jeszcze cmentarz okalający kościół, ale z inicjatywy budujących cementownię, przez sam środek cmentarza, bez ekshumacji, wybudowano drogę do zbudowanych również w tym czasie bloków dla przyszłych pracowników cementowni. Cementownia przestała istnieć, bloki przypominają o socjalistycznym stylu budowania, a jedynie część muru dawnego cmentarza przypomina jeszcze tę niezwykłą historię kościoła ewangelickiego w dawnym Gross Hartmansdorf, a dzisiejszych Raciborowicach. Zniknął cenny zabytek architektury, który był jednak przede wszystkim wyrazem wiary Ludu Bożego pielęgnującego w nim swoją chrześcijańską wiarę.